Już od kilku lat przymierzałam się by szydełkiem wykonać szopkę bożonarodzeniową. Dziś mam pierwszy etap za sobą - powstały figurki do szopki, a szopka jako budowla będzie w przyszłym roku. Obrobiłam szydełkiem figurki drewniane schematycznej lalki kupionej w "TEDI". I wbrew pozorom, że takie małe i schematyczne, zajęły mi dobrych kilka popołudni. Do tego doszły jeszcze ubranka, wymyślanie strojów Trzech Króli, pastuszka, aniołków (szczególnie ich skrzydeł), dobieranie kolorystyczne włóczki i jej grubości. Musiałam powtarzać niektóre ubranka, bo okazywało się, że wybrałam za grubą włóczkę. Pierwsze dzieciątko wyszło mi nieproporcjonalnie duże, ale w końcu postacie do szopki zostały ukończone: